Dzień popasu:)

Dzień popasu:)

Przemoknięci zziębnięci, postanowiliśmy zrobić sobie dzień odpoczynku, tym bardziej że tuż obok miejsca naszego zakwaterowania mieści się pralnia z której zamierzaliśmy odświeżyć i wysuszyć ciuchy.

DSC00318
Posegregowane ciuszki do pralki;DSC00315
Potem do suszarki;DSC00317
Chyba w suszarkach nie można suszyć butów, ale w wielkiej konspiracji i pod kontrolą, udało nam się wycisnąć wodę z obuwia:)DSC00321
Za wykonaną pracę zasłużona nagroda:)DSC00322

1 Komentarz

  1. przemek
    8 września 2014 z 04:04

    sorry, ale ja tu grzałem tyłek o cieplą szybę suszarki, po dniach na moto gdzie bylo zero.

    Odpowiedz »

Opublikuj komentarz

Będziemy wdzięczny za Twoją opinię. Poświęc chwilkę na komentarz i daj nam znać, co o tym myślisz.