dzień pierwszy – Polska

dzień pierwszy – Polska

Pierwszy nocleg – Zielony Raj w Krasobrodzie ok. 40 km za Zamościem. Miła obsluga, tv lcd, wifi, czysto, las sosnowy, zalew, domek 8 os. za 200 zł i karczma za płotem – słowem jest dobrze.
Dzisiejszy dzień to prawdziwy raj dla motocyklistów. 21 st C, mały ruch (polecam drogę z W-wy przez GóręKalwarię i Kazimierz Dolny), słabiutki wiaterek – czy może być lepiej? No nie może… więc nieco frustruje mnie fakt że to najpiękniejszy dzień tej podróży, skoro nie może być lepiej – będzie tylko gorzej J
Jestem strasznie sterany po zrobieniu w tych warunkach dwustu paru kilometrów więc leżę przed domkiem z pifkiem w ręku  patrzę jak niebo przeija się przez sosnowe igły – słowem relaks przez duże „R” – prawdziwe ENDURO J
Reszta chłopaków zabawiała nieco w Warszawie i teraz nadgania czas. Powinni zaraz być więc zrobiłem zakupy na śniadanko w Biedronce by byli dopieszczeni. Ciekawa sprawa – nigdy nie kupowałem produktów na śniadanie dla 6-ciu chłopa i miałem mały dylemat czy sucha karma dla dzieci ludzi fitness (czytaj – Muesli z jogurtem) są ich w stanie zadowolić – zobaczymy miny rano.
201205191024