Dużo pracy tuż przed wyjazdem, zarówno tej służbowej jak i związanej z samą wyprawą jest przyczyną zaniedbania w aktualizacjach strony WWW. Przepraszamy tych którzy śledzą nasze przygotowania i zapraszamy do wspólnej przygody już za wielka wodą. Tym czasem sporo się wydarzyło w przygotowaniach. I tak kolega Rafał Radzymiński pisał o nas i napisał – http://e-madein.pl/american-dream/ – zapraszamy teraz i na przyszłość, to dobra pozycja lektury o regionie. Mój motocykl dozbrajał Sławek, kilkakrotnie rozbierając go do „szpiku” ale to dobrze sporo części przy składaniu zostało, na zegarek. Wielkie dzięki Sławku, bez Twojej wiedzy i garażu nie poradził by sobie absolutnie.
Ważne że udało sie go do kupy złożyć już ze świeżym olejem w silniku, skrzyni i kardanie, nowymi klockami hamulcowymi, płynem, świecami zapłonowymi, gmolami oraz nawigacją Garmina.
Koledzy Jasiu i Przemek tez nie próżnowali, oczywiście nie było koniecznych tyle zabiegów co w moim motocyklu, bo to nowe fury, ale za to przeszły salon piękności, paznokcie, lokówka i takie tam, ładniutkie laleczki.