W drodze do kanionów Antylop i Grand z drogi dostrzegliśmy lokalnych chłopaków szalejących na lekkich enduro i cross. Postanowiliśmy do nich podjechać, popodziwiać może pogadać, a tu niespodzianka. „Wsiadaj na mój motocykl i pobrykaj” mówi do mnie jeden z lokersów. Trochę się bałem, bo górki nie małe a moje kolano przecie w nie najlepszej kondycji i to bardziej chodzi o los dalszej części wycieczki, aby nie przysporzyć problemów całej grupie, ale chęć szaleństwa na 250 -ce była tak wielka że się nie mogłem oprzeć.
Widać ślady moto na górce:) Tam brykaliśmy.