Archiwa tagów: podróż

Tierra del Fuego

Niestety, mój koń czystej krwi arabskiej powiedział, że jest zmęczony i dalej nie jedzie. Musiałem zostawić go w przytulnym hostelu na czas odpoczynku. Sam kupiłem bilet na samolot i poleciałem do Punta Arena. Kiedy dojechałem do firmy, z której miałem odebrać motocykl zapasowy, akurat mieli sjestę. Taksówkarz zaproponował mi, że zawiezie …

Podsumowanie wydatków związanych z motocyklem

Czas podsumowania wydatków związanych transportem mojego KTM 690 Enduro. Koszty spedytora (Kanada) + skrzynia – 1400$. Myślałem, że na tym się skończy, niestety nie… Opłaty portowe za 2 motocykle – 372$ Opłata depozytu celnego za 2 motocykle – 42.800 peso (55$) Opłata w składzie celnym za wyjęcie z kontenera 1 motocykla …

Przygoda, przygoda…

Muszę troszeczkę nadrobić pisanie, powodem opóźnienia był problem z moim moto. W piątek rano, o 9:30, z pełnym optymizmem wyruszyłem z miejscowości Pelluhue do Puerto Montt, jakieś 800 km na południe. Dlaczego tam? Powód był jeden – zdążyć na prom, który odpływał w sobotę o 7:00 rano. Podróż tym promem poleciła mi dawna …

Epilog

Granicę Meksyku i USA przekroczyliśmy w sobotę rano w miejscowości Nogales, w obu państwach ma tą samą nazwę. W tym mieście są dwa przejścia graniczne: jedno w centrum miasta dla miejscowych, drugie w zachodniej części, dokąd prowadzi droga 15D. W piątek nocleg w Nogales,wybraliśmy hotel City Express. Jest to sprawdzona przez nas sieć …

Meksyk

Do Puerto Vallarta wjechaliśmy od południowej strony – starej części miasta. Pełno hotelików starszej daty, wzdłuż plaży deptak, knajpki, hotele, w których większość gości to Amerykanie. W większości restauracji trzeba wcześniej zamówić stolik, oczywiście tam gdzie dają smacznie zjeść. Przed niektórymi stoją kolejki …

Acapulco i Puerto Vallarta

Troszeczkę relacji z dalszej przygody. W sobotę wyruszyliśmy z Acapulco. Leżenie na plaży i pływanie w oceanie – dwa dni to dość. Samo Acapulco lata świetności ma już raczej za sobą. Większość turystów z USA czy Kanady wybrało Cancún i Karaiby. Tutaj nie widać nowych inwestycji. Kierowaliśmy się w stronę miejscowości …

11.02.2018

Sinatra przestał grać, spadamy. Trzy dni w jednym miejscu wystarczy. Jeszcze trochęęę i LA. 🙂 ” order_by=”imagedate” order_direction=”ASC” returns=”included” maximum_entity_count=”500″]

Gwatemala

Dzisiaj nocowaliśmy w mieście Quetzaltenango w Gwatemali. Wczoraj po udanym odpoczynku w Hondurasie udaliśmy się na granicę. Formalności trwały trochę dłużej – 3 godziny. I to nie stanie w kolejce, tylko papierki, ksero, znowu ksero. W końcu pojechaliśmy, wybraliśmy drogę południową, na północy byliśmy w 2014 r. Droga taka sobie, …

Honduras

Honduras nie taki straszny, jak go malują. Ludzie uprzejmi, architektura podobna jak w Kostaryce. Paliwo po 1$ za litr, mają dobrą autostradę od stolicy do najstraszniejszego miasta na świecie San Pedro Sula. Jadąc w stronę Gwatemali chcieliśmy zrobić mały skrót i wjechaliśmy w góry droga szutrową, która doprowadziła nas do malutkiej …