Jaki motek???

Jaki motek???

Jasiu ciągle nie może się zdecydować jakim motkiem będzie jechał.
Rozważają z Przemkiem w warsztacie na jakie drogi się przygotować.
Asfalcik w Ameryce północnej, no a wtedy KTM 1190 Adventure, sprzęt identyczny jak Przemka i kompatybilny z ogumieniem również mojego GSa, czy szutry Ameryki południowej i KTM 1190 Adventure R , wówczas z gumkami kolega Jasiek odstaje od całej reszty, ale może się okazać że więcej zabawy i frajdy z jazdy po bezdrożach. Myślę że nie powinniśmy mu pomagać, jest duży i zdecyduje najlepiej. Zresztą nie jedziemy na Antarktydę, serwisów będzie wokół, damy radę. Jasiu pamiętaj że za duża gumka, może się w szprychy wkręcić:)

Tagi